Kurtka Hybrid Sprint / Simond

Człowiek to dziwna istota, której trudno dogodzić. Przynajmniej w kwestii zapewnienia komfortu cieplnego. Albo za zimno, albo za gorąco... Kilka stopni w dół lub w górę robi bolesną różnicę, a jeśli do tego uwzględnimy sportową aktywność, która wymaga efektywnej termoregulacji i odprowadzania wilgoci, to problem staje się jeszcze bardziej złożony. Rozwiązanie mają zapewniać nowe konstrukcje stosowane w odzieży outdoorowej.

 

 

 

Jedną z nich, robiącą błyskawiczną karierę, jest odzież hybrydowa, charakteryzująca się strefowo rozmieszczonymi panelami z różnego rodzaju materiałów. Syntetyczna ocieplina znajduje się dokładnie w tych miejscach, które wymagają solidniejszej izolacji od zimna, elastyczny i zabezpieczający przed wiatrem softshell osłania części ciała mocniej grzejące się podczas ruchu, natomiast przewiewna tkanina umieszczona jest w strefach wymagających wzmożonej wentylacji. To tyle, jeśli chodzi o teorię. Nic jednak nie zastąpi osobistego doświadczenia, czyli sprawdzenia hybrydy na własnej skórze.

 

Pogoda do testu dopisała wyśmienicie, ponieważ temperatura oscylowała w okolicy zera, natomiast wilgotność wręcz przeciwnie – zamykała skalę od góry. Wspinanie w takich warunkach nie zachwyca, za to kurtka Hybrid Sprint dostarcza zdecydowanie większej satysfakcji – przy tym poziomie wysiłku łatwo utrzymać optymalny komfort termiczny, miejsca mocniej zapocone zauważyłem wyłącznie pod plecakiem – czyli tam, gdzie zawsze – a impregnacja pokrywająca tkaninę pozwalała nie martwić się drobną mżawką lub skraplającą się wilgocią. Na szybszych podejściach robiło mi się jednak zbyt ciepło. Przy intensywnym ruchu Hybrid Sprint sprawdzi się dobrze, o ile będzie kilka stopni poniżej zera lub mocny wiatr – a najlepiej obie te rzeczy na raz. Natomiast podczas odpoczynku na szczycie lub zbiegania z niego miłe ciepło oddawane przez syntetyczną ocieplinę bynajmniej nie przeszkadza.

 

W takich sytuacjach przydaje się również dobrze dopasowany kaptur, który dzięki elastycznym właściwościom softshella można założyć na kask. Przy mocnym wietrze bardzo praktyczna okazuje się integralna maska na twarz, która w normalnych warunkach ukryta jest w tyle kaptura. Trudno nie docenić rozwiązań o wspinaczkowym rodowodzie: wysoko rozpinanych kieszeni, do których dostęp jest łatwy nawet po założeniu uprzęży, dwukierunkowego suwaka, zamka z dodatkowym zatrzaskiem na dole oraz wspomnianego kaptura, kompatybilnego z kaskiem.

 

Ocieplina: syntetyczna, wokół klatki piersiowej i na ramionach • Praktyczne szczegóły: 2 boczne kieszenie, kieszeń wewnętrzna, kaptur kompatybilny z kaskiem, wentylowane strefy pod pachami i z tyłu ramion • Waga: 440 g (L) • Cena: 249,99 zł

 

Testował / Piotr Gruszkowski