baner
 
 
 
 
baner
 
2004-06-04
 

Kije teleskopowe - mini przewodnik

Artykuł ten nie traktuje o zaletach używania kijów teleskopowych...


Artykuł ten nie traktuje o zaletach używania kijów teleskopowych, gdyż z własnego doświadczenia wiem, że ich zwolenników jest tyle samo, co przeciwników. Jedno napawa optymizmem, że coraz więcej turystów widzi się na szlakach z kijami w rękach, nie chodzi tu przecież o jakieś gadżeciarstwo, ale o wygodę i zdrowie. Dla nieprzekonanych mam jedną radę, pożyczcie od kolegi czy znajomego kije i chociaż raz spróbujcie. Różnicę najłatwiej zobaczyć, kiedy zapycha się pod górę z ciężkim plecakiem.
Rozpiętość cenowa kijów jest dość poważna, najtańsze kosztują poniżej 100 zł, za najdroższe trzeba zapłacić prawie 300 zł. W tym jednak przypadku nie zawsze sprawdza się zasada "co drogie, to tanie", przy odpowiedniej konserwacji nawet te z niższej półki będą nam długo i dobrze służyć. Na co należy zwrócić uwagę:

UCHWYT - podobnie jak z rękojeścią przy kierownicy rowerowej, jedni wolą twardą, drudzy miękką, należy po prostu w sklepie popróbować, różnice odczuwa się tak naprawdę latem, zimą w rękawiczkach jest to obojętne. Większość firm produkuje uchwyty proste, w ofercie zdażają się również przekrzywione lekko do przodu (np. Alpen Top - Kohla), tu wybór też zależy od własnych preferencji, choć mnie one nie przypasowały.

WAGA - lżejsze, nie znaczy lepsze, przeróżne udogodnienia pociągają zwyżkę wagi, ale kiedy liczy się każdy gram bagażu...

DŁUGOŚĆ PO ZŁOŻENIU - znaczenia minimalne, tylko i wyłącznie przy transporcie.

KOŃCÓWKA - Z WIDIĄ CZY BEZ - porównanie z wiertłami nie wchodzi w rachubę, ale widia jest po prostu twardsza i trudniej ścieralna, można to jednak ocenić przy bardzo intensywnym użytkowaniu.

ZASTOSOWANY MATERIAŁ - w dobry nastrój wprowadza świadomość, że nasze kije wykonane są z mocnego i lekkiego aluminium, ale kiedy przez nieuwagę takie cudeńko wpadnie w szczelinę, to nie należy mieć złudzeń - pęknie lub na pewno przekrzywi się.

ZESTAW ZIMA-LATO - to już dość ważny szczegół, jeżeli chcemy używać kijków cały rok, warto zainwestować w te, do których można dokupić specjalny zestaw zimowy, są to szersze talerzyki i dłuższe końcówki, latem sprawdzają się też specjalne gumowe kapturki zakładane na końcówki kijków, używa się ich na ścieżkach bitych, niestety pośród kamieni dość łatwo je zgubić (choćby w Tatrach).

SYSTEM BLOKUJĄCY - w sklepie sprzedawca ma obowiązek pokazać nam system blokujący, na pierwszy rzut oka trudno jednak ocenić jego niezawodność, musi być szczelny.

ABSORBER - stosowany w droższych modelach, urządzenie przydatne lecz nie niezbędne, działa na zasadzie resorów, kije podczas obciążenia lekko uginają się dając wypoczynek przede wszystkim stawom w nadgarstku.

ZAKOŃCZENIE RUREK - przeważnie jest to niewielka plastikowa tulejka, ma ona ułatwić odkręcanie poszczególnych części, a także uszczelnić cały system; jeżeli jest całkowicie gładka, to zimą lub w deszczu będzie się ślizgać w dłoniach, co może lekko irytować użytkownika.

GWARANCJA I SERWISOWANIE - to ważny argument przy zakupie, kije są jednym z tych elementów wyposażenia górskiego turysty, który dość łatwo może ulec uszkodzeniu, najczęściej zawodzą systemy blokujące, zdażają się też uszkodzenia mechaniczne rurek, dlatego też warto dowiedzieć się o gwarancje i serwisowanie po jej zakończeniu.

Tekst: Jacek Tokarski

"Góry", nr 6 (121), czerwiec 2004

(kb)

 

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com