baner
 
 
 
 
baner
 
2019-09-19
 

Buty biegowe Kaptiva / La Sportiva

Złośliwy los sprawił, że z długiego weekendu wróciłem z kontuzją palca, skutecznie uniemożliwiającą uprawianie jakiejkolwiek działalności wspinaczkowej. Nie oznaczało to bynajmniej permanentnego resta! Oprócz zamiłowania do wertykalnych metrów w skale, moje serce i ciało nad wyraz raduje przemieszczanie się po biegowych ścieżkach, zwłaszcza w terenie górskim. Kiedy więc do redakcji trafił najnowszy model La Sportivy przeznaczony do trail runningu, nie wahałem się długo nad zgłoszeniem się na ochotnika do testów. ;-) Tym oto sposobem na kilka tygodni odłożyłem wysłużone Skwamy na półkę, a w moje ręce (a raczej nogi) trafiły nowiutkie i błyszczące Kaptivy.

La Sportiva Kaptiva w akcj podczas przebieżki w jednej z podkrakowskich dolinek. Fot. Maciej Szopa

 

Moje wcześniejsze doświadczenia z obuwiem włoskiego producenta sprawiły, że miałem bardzo wygórowane oczekiwania – firma, której motto nie bez kozery brzmi Innovation with passion, niejednokrotnie zaskakiwała mnie nieprzeciętnym dizajnem i funkcjonalnością swoich produktów, ale przede wszystkim – wygodą użytkowania. Na szczęście Kaptivy nie zawiodły pokładanych w nich nadziei.

 

Już na pierwszy rzut oka but wyróżnia się pięknym i dopracowanym wzornictwem – żółto-czarno kolorystyka, charakterystyczna dla flagowych modeli La Sportivy, świetnie podkreśla agresywny kształt. Jednak nie wygląd stanowi o jego sile w terenie. Cóż po dizajnie, jeśli cholewka nie stabilizuje stopy, podeszwa zewnętrzna nie zapewnia optymalnych właściwości tarciowych na śliskim podłożu, a sznurówki rozplątują się w trakcie biegu? W przypadku Kaptivy nie ma mowy o jakichkolwiek uchybieniach w tych aspektach.

 

But wyposażono w kilka rozwiązań, które mocno ułatwiają życie i wyróżniają go na tle konkurencji. Przede wszystkim, zamiast języka zastosowano technologię Trust-Fit, która w połączeniu z konstrukcją Slip-On sprawia, że but dopasowuje się do stopy niczym skarpetka. A przecież to nie model wspinaczkowy, tylko biegowy! No, ale w modelach La Sportivy zawsze czułem się, jakby były uszyte na zamówienie. ;-)

 

Szczególnie do gustu przypadła mi konstrukcja bieżnika, którego oryginalnie wyprofilowane klocki dbają o odpowiednią przyczepność w trakcie biegu. Warto dodać, że to również zasługa mieszanek gum FriXion White, z których wykonano zewnętrzną warstwę podeszwy. Dzięki temu nawet podczas ulewnego deszczu w trakcie biegu możemy nie zdejmować nogi z gazu.

 

Podeszwę wyposażono w bieżnik o oryginalnym kształcie klocków i bardzo dobrej przyczepności. Fot. Maciej Szopa

 

Skoro mowa o niekorzystnej aurze, warto nadmienić, że but niestety nie jest wodoodporny. Musiałby zostać wyposażony w membranę, a to z kolei odbiłoby się negatywnie na jego oddychalności. Ta w Kaptivach jest naprawdę wzorowa i widać, że producentowi zależało na dopracowaniu jej do perfekcji – świadczyć mogą o tym specjalne wstawki po bokach i z przodu cholewki, które ułatwiają prawidłową wentylację.

 

Ciekawym rozwiązaniem jest również wzmocniony nosek. W tym miejscu nie szczędzono na dodatkowej warstwie tworzywa, która zabezpiecza przód buta podczas ewentualnych uderzeń w kamienie bądź inne przeszkody na trasie. A tych przecież w górach nie brakuje – podczas testów Kaptivy przechodziły naprawdę ciężkie próby w każdych warunkach. Poza normalnymi oznakami użytkowania nie stwierdzam w nich po tym czasie żadnych uszkodzeń, co w przypadku buta, na którego wydajemy już całkiem spore pieniądze, jest wysoce pożądaną cechą. Wszak nie słyszałem jeszcze żeby ktoś oddawał buty biegowe do podklejenia… :-) Na szczęście w przypadku Kaptiv takie dywagacje są zupełnie zbędne.

 

Cechy: kształt Trust-Fit, konstrukcja Slip-On • Podeszwa zewnętrzna: FriXion White  Podeszwa środkowa: Ortholite MR Ergonomic 4 mm, pianka EVA • Waga: 280 g (but w rozmiarze 42) • Cena: 739 zł

 

Testował / Bartek Pasiowiec

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com