baner
 
 
 
 
baner
 
2010-06-14
 

BMW 2.1, czyli II Memoriał Piotra Dawidowicza

BMW 2.1, czyli II Memoriał Piotra Dawidowicza stał się faktem. Lista przeszkód, jakie musieli pokonać uczestnicy, była całkiem okazała. Problemy z dojazdem, 32-stopniowy upał, roje komarów. Ale było warto!
Nowo otwarta, prywatna część Doliny Brzoskwinki, zrobiła spore wrażenie na wszystkich, którzy tam się jeszcze nie wspinali. Towarzyskich aspektów tego typu meetingów również nie można przecenić.
Mimo że do wyżej wymienionych niedogodności, jakim musieli sprostać wspinacze, fotograf próbujący uwiecznić ich poczynania, musiał dopisać „wszechwypalające” światło (następnym razem prosimy do standardowych godzin rozgrywania memoriału, czyli 11-17, dodać jakąś godzinkę dla zboczeńców latających z aparatem, na przykład 7.30-8.30 lub 18.30-19.30 ;-)) udało się pstryknąć parę kadrów, które składają się na poniższą galerię. Zdjęcia: Piotr Drożdż (GÓRY).
 To nie piknik pod wiszącą skałą, ale biuro Meetingu. W cieniu modrzewi samotny sędziowski stoliczek z dwoma... żywymi nogami Jacka Trzemżalskiego. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Banerów było dużo, niektóre były duże, mimo to Mendoza wybrał ten najmniejszy, za to z odpowiadającym mu sloganem: Climb now, work later. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Jedni (w akcji Adam Karpierz) zaczęli od slackline w cieniu wspomnianych modrzewi... Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 ... inni - niczym wygłodniałe brytany - od razu rzucili się na rozgrzaną do białości skałę. Andrzej Mirek na 13-wspinowym słonecznym maratonie o nazwie Stuka VI.2, Dzika Baszta. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Miras na Cyganka Prawdę Ci Powie VI.2, Cygańska Turnia. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 
 Fokus na wpinkę w wykonaniu Adama Kopty. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Jacek Matuszek na Latającej Fortecy VI.4+, Dzika Baszta. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Paparazzi czuwają, czyli Grzegorz Rettinger w trudnościach Łańcuchówki VI.3 (?), Kocioł Kazalnicy. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Krzysztof Kucharczyk na Kukuruźniku VI.1, Dzika Baszta. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Beata Żbikowska podczas prób na Hipokryzji za VI.4+, Cygańska Turnia. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 
 Grzegorz Rettinger i wpinka z fakerka na Little Boy VI.2+, Kocioł Kazalnicy. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Jacek Trzemżalski opuścił lożę sędziowską pod modrzewiami, aby coś tam poprawić... Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Było tak gorąco, że niektórym jedna para okularów słonecznych nie wystarczała... Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Nuka wiedziała co dobre w tych okolicznościach przyrody i zażyła błotnych kąpieli. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Off był równie przydatny jak magnezja. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 
 Nie samym wspinaniem żyje człowiek... (osoba poza kadrem jest płci przeciwnej - przyp. red. :). Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Wspinaczy rozmowy. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Ileż można sędziować... Sędziowie zabrali się do roboty i jęli się rozgrzewać ze skąpym (czytaj: żadnym) użyciem nóg. Miejsce akcji: droga  Wścieklizna VI.2. Styl: przejście w dół i w górę na rękach :-) W akcji - Mendoza. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Po rozgrzewce to może jakiś konkret? Kolejny sędzia - Bogdan Rokosz - podczas prób na Liposukcesie VI.6+. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 Za to sędzia zwany głównym, znany w niektórych kręgach jako Jajo, przyglądał się temu wszystkiemu z patyczkiem w dłoni i zdawał się... robić sobie jaja. Fot. Piotr Drożdż (GÓRY)
 
 
KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com