Właśnie trwa Black Yak Annapurna Expedition 2019, w ramach której Adam Bielecki wraz z jego partnerem Felixem Bergiem planują wytyczyć nową, drugą dopiero drogę na północno-zachodniej ścianie Annapurny (8091 m). Będzie to druga próba zdobycia szczytu zarówno dla Bieleckiego jak i Berga. Jednak przed dotarciem pod ośmiotysięcznik wspinacze działają na Langtang Lirung (7227 m), który jest ich ambitnym celem aklimatyzacyjnym.
Adam Bielecki
,,Miejscowi gdy słyszą, że chcemy wejść na szczyt reagują śmiechem bądź niedowierzaniem. Rozmowy z nimi powoli uświadamiają nam powagę naszego celu aklimatyzacyjnego.” - pisze na swoim Instagramie Adam Bielecki
Adam z Felixem są już po dwóch wejściach w górę. ,,W pierwszym założyliśmy bazę wysuniętą - ABC na 4700m. i rozpoznaliśmy potencjalne linie wspinaczki na południowo-wschodnią grań. […] W drugim wyjściu dotarliśmy na grań i założyliśmy C1 na 5300m. Kolejne 200m. trudnego technicznie wspinania utwierdziło nas w przekonaniu, że wyszliśmy na grań zbytnio w lewo więc znieśliśmy z takim trudem wyniesiony obóz.” - czytamy.
W obozie 1
Jak dowiadujemy się z profilów Adama w mediach społecznościowych warunki śniegowe na Langtang Lirung są trudne, a co za tym idzie wzrosło prawdopodobieństwo zejścia lawin. W obawie przed zagrożeniem wspinacze podjęli decyzję o działalności głównie w nocy oraz w zimne dni.
Szczyt owiany złą sławą po raz ostatni zdobyty został w 1995 r., więc jego zdobycie byłoby dodatkowym sukcesem wyprawy.
Mimo wszystko Bielecki z Bergiem są zadowoleni z lekcji jakie daje im ten siedmiotysięcznik. ,,Uczymy się cierpliwości i ostrożnie poznajemy rytm góry. Cieszymy się naszą samotnością i pozdrawiamy - Adam i Felix” - tak swój wpis podsumowuje Adam.
Chwila odpoczynku...
Trzymamy kciuki za poprawę warunków i czekamy na dalszy rozwój wydarzeń.
Zdjęcia: profil FB Adama Bieleckiego