baner
 
 
 
 
baner
 
2003-01-16
 

SZATAN (Satan) 2432 m n.p.m.

Jeden z wybitnych szczytów w Tatrach Wysokich (Słowacja), stanowiący najwyższe wzniesienie w Grani Baszt, będącej odgałęzieniem długiej grani bocznej, biegnącej od Cubryny aż po Krywań.


Jeden z wybitnych szczytów w Tatrach Wysokich (Słowacja), stanowiący najwyższe wzniesienie w Grani Baszt, będącej odgałęzieniem długiej grani bocznej, biegnącej od Cubryny aż po Krywań. Leży w środkowym odcinku grani, między Szatanią Przełęczą (która oddziela go od Piekielnikowej Turni), a Przełęczą nad Czerwonym Żlebem (odgraniczającej go od Pośredniej Baszty). Góruje nad dolinami: Mięguszowiecką – od wschodu i Młynicką – od zachodu. Posiada dwa wierzchołki (północny i południowy), mniej więcej równej wysokości.

Nazwa Szatan ma oparcie w legendach, wg których w noc świętojańską na wierzchołek zlatują się diabły, a w Szatanim Żlebie zły duch strzeże cennych kruszców, rażąc śmiałków kamieniami. Szatan jest podziwiany z dołu przez turystów, wędrujących szlakami przez Dolinę Mięguszowiecką na Rysy i przez Dolinę Młynicką na Bystry Przechód. Bardzo ładnie prezentuje się też w wysokogórskiej panoramie z wierzchołka Rysów. Widok ze szczytu jest piękny, zwłaszcza na Mięguszowieckie Szczyty i leżące u ich stóp Hińczowe Stawy.

Pierwsze znane wejście: Jan G. Pawlikowski i przewodnik Maciej Sieczka, około 1880 roku.
Zimą: Ernst Dubke oraz przewodnicy Johann Breuer jun. i Johann Franz sen., 12.02.1906. 

 

OPIS WEJŚCIA TURYSTYCZNEGO:
Na wierzchołek nie prowadzą żadne szlaki turystyczne, toteż – wedle obowiązującego prawa – można nań wejść tylko w towarzystwie przewodnika tatrzańskiego. Na szczyt prowadzi kilka tras dostępnych dla wprawnych turystów. Oto dwa najciekawsze warianty.

Wariant A
To najkrótsza i najłatwiejsza droga prowadząca na szczyt od zachodu – z Doliny Młynickiej. Skala trudności „0+”, czyli „łatwo”. Czas przejścia od ścieżki znakowanej ok. 2 godz.
Znad Szczyrbskiego Jeziora za żółtymi znakami, wiodącymi na przełęcz Bystry Przechód, aż w pobliże znajdującego się po prawej stronie Niżniego Koziego Stawu. Tutaj opuszczamy szlak i znad pd.-wsch. brzegu stawu ku wschodowi wielkim piarżyskiem, które tworzy początkowo duży wał. Tuż przed końcem piarżyska w prawo (na pd.-wsch.) przez kilka złomów skalnych na szeroki, piarżysto-skalisty zachód biegnący ponad dolnymi ściankami Szatana. Zachodem tym w poprzek żlebkami pooranych skał do wybitnego, niżej uskokami poderwanego żlebu, przy którym zachód się kończy. Żlebem w górę przez kilka progów skalnych, a potem po piargach i lewym rozgałęzieniem aż w pobliże grani, tuż na pd.-wsch. od pd. wierzchołka Szatana. W lewo trawiasto-piarżystą rynną na ten wierzchołek. Dalej granią – przez płytkie siodło – na pn. wierzchołek Szatana, który jest lepszym punktem widokowym.

Wariant B
To najpiękniejsza droga, wiodąca na Szatana południowymi szczytami Grani Baszt. Jest wspaniała widokowo, o zmiennym charakterze – od łagodnych zboczy pokrytych halami i kosówką po surową scenerię skalną. Skala trudności: początkowo bez trudności i bardzo łatwo, a dopiero końcowy odcinek jest „łatwy” – „0+”. Czas przejścia od ścieżki znakowanej ok. 4 godz.

Znad Szczyrbskiego Jeziora czerwono znakowaną magistralą, wiodącą do Popradzkiego Stawu aż do miejsca gdzie osiągamy grzbiet Trzygania (w pobliżu skrzyżowania z zimową drogą znakowaną na zielono). Tutaj w lewo zarastającą ścieżką przez las i bujną kosodrzewinę
w górę aż na otwarty, niezbyt stromy, trawiasty pd. stok Skrajnej Baszty. Stokiem po trawach i głazach prosto w górę na ten wierzchołek. Z wierzchołka Skrajnej Baszty szeroką, dość stromą granią w dół ku północy, na Przełęcz nad Skokiem i dalej łagodnie w górę trawiasto-skalistym grzbietem na wierzchołek Małej Baszty. Ze szczytu początkowo po prawej, a potem po lewej stronie grani – skałkami, upłazkami i rynnami w dół na Przełęcz nad Szerokim Żlebem.

W górę, początkowo szeroką trawiastą granią aż do stóp pierwszego, bardzo stromego skalistego spiętrzenia jej krawędzi (od tego miejsca droga staje się trudniejsza). Stąd trawiastą półką w lewo, aż do pierwszego żlebu spadającego z grani na pd.-zach. W dół na dno żlebu za pomocą rysy, po czym żlebem w górę i dalej jego lewym ramieniem do wcięcia w grani, którą w lewo, poprzez poszarpane skalne występy, na wierzchołek Pośredniej Baszty. Ze szczytu w lewo w dół trawiasto-skalistymi stopniami na siodło
w bocznym żebrze. Teraz w prawo nieco poniżej grani stromo po skałach na Przełęcz nad Czerwonym Żlebem. W górę granią na pn.-zach., po czym nieco poniżej grani po jej lewej stronie i w końcu trawiasto-piarżystą rynną (łączymy się tutaj z wariantem A) w górę na pd. wierzchołek Szatana.

Tekst i zdjęcia: Leszek Jaćkiewicz 

"Góry", nr 104-105, styczeń-luty 2003

(bz)



 

 

 

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
Jan
Warto opis wejścia Wariant A zrobić bardziej zrozumiałym, to wygląda jak nieudolne tłumaczenie googlem.
rem
warto nadmienić, że swego czasu Szatan zmalał o ok. 300 m. Wierzchołek mu się oderwał. Kiedy to było? Dawno, ale mój dziadek to pamiętał. gdzieś też o tym czytałem - w jakimś powojennym przewodniku, ale nie Paryskiego.
rem
warto nadmienić, że swego czasu Szatan zmalał o ok. 300 m. Wierzchołek mu się oderwał. Kiedy to było? Dawno, ale mój dziadek to pamiętał. gdzieś też o tym czytałem - w jakimś powojennym przewodniku, ale nie Paryskiego.
Stan
Facet, chyba nigdy nie byłeś na Szatanie, w każdym razie nie od Trzygania. Scieżka na Skrajną Basztę jest nie do przejścia z powodu kosówki, a opis który zamieściłeś kopiują przewodnik Paryskiego z 1951 r, jest nieaktualny

 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com