baner
 
 
 
 
baner
 
2018-06-28
 

Wywiad z Michałem Kajcą - Rudawy Janowickie

Niedawno ukazało się nowe wydanie przewodnika Rudaw Janowickich Michała Kajcy. Rejon mało popularny, a piękny i magiczny. Na pewno warty odwiedzenia. Niewiele publikacji możemy znaleźć na jego temat. Tym bardziej cieszymy się, że autor przewodnika zdecydował się na aktualizację i ponowną publikację pozycji poświęconą Rudawom.

 

Przewodnik można zakupić w naszej księgarni Książki Gór.


Zdecydowaliśmy zadać mu kilka pytań, aby odpowiedzieć na nurtujące nas pytania.

Dlaczego zdecydowałeś się na nową edycję przewodnika o Rudawach, a nie na przykład jakiegoś zupełnie innego rejonu w Polsce tudzież za granicą?


Wynikało to z dwóch powodów. Pierwszy: od 2011 roku wiele rzeczy się zmieniło w rejonie, zwłaszcza powstały setki nowych dróg, często na zupełnie nieznanych skałach. Drugi: nakład wydania I wyczerpał się już dawno i miałem sygnały ze strony środowiska wspinaczkowego, że jest zapotrzebowanie na przewodnik w nowej odsłonie.

 

Czy czujesz się jakoś specjalnie związany z Rudawami Janowickimi?


Zdecydowanie! Tutaj zaczynałem swoją przygodę ze wspinaczką, przełamywałem kolejne stopnie trudności. Potem wkręciłem się w wytyczanie nowych dróg, zarówno tradycyjnie, często czystym on sightem, jak i z wykorzystaniem wiertarki. O ile zdarza mi się czasem eksplorować skałki w innych rejonach, to Rudawy Janowickie (wraz z Sokolikami) do dzisiaj są dla mnie najważniejszym miejscem, w którym poszukuję kolejnych skalnych wyzwań. Z Rudawami łączy mnie wiele ważnych wspomnień. Ponadto tutaj zwykle prowadzę kursy wspinaczki w ramach mojej firmy (Szkoła Wspinaczki Granit).


Tydzień z Rudawami Janowickimi - przewodnik wspinaczkowy

 

Czy masz może swoje ulubione spoty w innych regionach?


Jeśli pytasz o moje wspinanie, to staram się działać w różnych miejscach, także w górach o ile czas i zdrowie na to pozwalają. Od zawsze góry były dla mnie celem nr 1, jednak siłą rzeczy więcej wspinam się w rejonach skałkowych. Ciężko jest wskazać konkretne rejony (uwielbiam np. Siuranę, czy niedawno odkryty Labak) jednak szczególnie lubię klimat rejonów wspinaczkowych Czech i Słowacji, także tych niszowych. Nie ukrywam, że ma to związek także z tamtejszą kuchnią i doskonałym piwem.

 

Ile nowych dróg powstało od poprzedniej edycji przewodnika?


W nowym wydaniu przewodnika naliczyłem w sumie 1345 dróg i 550 bulderów. Pojawiło się 430 nowych dróg (nie wliczając projektów) oraz 350 nieopisanych wcześniej bulderów.

 

Twoim zdaniem, jaki jest potencjał rejonu w zakresie powstawania nowych dróg/bulderów? Czy w perspektywie najbliższego czasu sporo przybędzie w stosunku do tego, co opisane zostało dotychczas?


Uważam, że potencjał jest wciąż spory, zwłaszcza jeśli chodzi o buldery i drogi w niższych przedziałach trudności. Są też wciąż ekstremalne projekty. Przypuszczam, że następne lata przyniosą jeszcze wiele ciekawostek.

 

Czy możesz nam powiedzieć, jakie są największe trudności i wyzwania związane z dokumentacją i katalogowaniem dróg?

 

O ile nieraz pewne kłopoty stwarza samo dotarcie do źródeł, to na pewno najtrudniejsza i zarazem kluczowa jest weryfikacja opisywanych dróg. Staram się to robić (na ile jest to możliwe) bezpośrednio - można by rzec w boju :)


Powtarzając nieznane mi drogi staram się wyłapywać ewidentne błędy w oryginalnej autorskiej wycenie trudności. Akurat w Rudawach były one wręcz nagminne, czego efektem była obiegowa opinia o rudawskim wariancie skali Kurtyki). Szczerze mówiąc staram się z tym walczyć (bo sytuacja ta jest często frustrująca, a może być wręcz niebezpieczna), przy czym jeśli to tylko możliwe moje odczucia staram się potwierdzić odczuciami innych łojantów. Uważam, że w porównaniu z I wydaniem topo udało mi się wyeliminować wiele błędów w wycenach (na które nieraz zwracali mi uwagę sami wspinacze).


Dzięki powtórzeniom jestem w stanie zwrócić uwagę na urodę drogi czy ewentualne zagrożenia wynikające z kruszyzny, czy charakteru asekuracji. Oczywiście przy lawinowo rosnącej liczbie dróg (zwłaszcza chodzi tu o tradowe drogi Andrzeja Wojtonia i Josefa Koudelki) nie jestem w stanie sprawdzić wszystkich nowinek, niemniej staram się :) Jako skalny kolekcjoner konsekwentnie dążę do powtórzenia wszystkiego.


Skalny Most, czysta iluzja - Rudawy Janowickie

Fot. M Kajca:  Skalny Most, Czysta Iluzja VI.2+, wspina się J. Kuczera


Jeśli chodzi o wyceny, w jaki sposób zostały one ustalane na drogach o łamanej wycenie?

 

W przypadku nowych dróg, które nie miały jeszcze powtórzeń, często stosuję wycenę łamaną. Podobnie gdy głosy są rozbieżne, a przejść na tyle mało, że trudno jest rozsądzić tą kwestię.

 

Jak podchodziłeś do dróg, które mają wycenę zawyżoną według wielu wspinaczy, a która mimo to funkcjonuje od lat?

 

W przypadku klasyków z utrwaloną wyceną, która jest lekko zawyżona lub zaniżona, raczej nie ingeruję. Przynajmniej jeśli nie można jeszcze tej rozbieżności rozpatrywać w kategoriach błędu - czyli do 1/2 stopnia. Jeśli już następuje jakaś korekta, to raczej symboliczna.

 

Czy myślisz, że Rudawy mogą być konkurencją dla popularniejszych Sokolików?


Zdecydowanie. Szczególnie jeśli ktoś poza samym wspinaniem ceni sobie ciszę, spokój i piękno otaczającej przyrody. W Sokolikach w weekendy, przynajmniej w sezonie, zrobiło się tłoczno. Bardzo dobrym rozwiązaniem w tej sytuacji jest wyskok w Rudawki, bo skał jest tam 3 razy więcej, na 10 razy większej powierzchni, a ludzi jest póki co 3 razy mniej. Wbrew obiegowym opiniom dróg ubezpieczonych jest całkiem sporo (choć bywają rozrzucone w terenie) ,a podejścia do wielu skał są podobne jak w Sokolikach (choć są oczywiście wyjątki). Dla mnie największym walorem Rudaw jest ich różnorodność i panujący tu zwykle spokój. Mam nadzieję, że się to znacząco nie zmieni.


Czy małe jest piękne - Rudawy Janowickie

 Fot. J. Graf: Czy Małe Jest Piękne VI.2+, Malinowa, wspina się M. Ciepliski


Jaki jest Twoim zdaniem najlepszy okres na wspinanie w Rudawach?


Zwykle wspinam się tu intensywnie od października do początku maja. Bardzo lubię przestrzeń, która panuje tu w okresie, gdy nie ma liści. W okresie wegetacji niektóre piękne miejsca stają się niedostępne z uwagi na krzaczory. Ponadto rejon idealnie nadaje się do wspinania przy niższych temperaturach, z uwagi na lepsze tarcie na wszechobecnych oblaczkach i krawądkach. Wspinaniu w mrozach sprzyjają słoneczne wystawy wielu skał i znaczna ekspozycja skał, przez co wiele ścian jest wolnych od śniegu. Z drugiej strony, wiele miejsc nadaje się na lato z uwagi na znaczną wysokość i wysoki las iglasty (np . Fajka i wiele innych skał położonych wysoko na Janowickim Grzbiecie).

 

Czy planujesz w najbliższych latach wydać coś jeszcze? Jeśli tak, to czy możesz zdradzić co to będzie?

 

Od kilku lat pracuję (czyli zbieram dane, weryfikuję drogi, robię zdjęcia itd.) nad dużym przewodnikiem po Karkonoszach. Zawierać on będzie także skały w Górach Izerskich (Bobrowe Skały, Skały Teściowej i inne), w Kotlinie Jeleniogórskiej (np. Witosza, czy Borowy Jar) i w południowej części Rudaw (okolice Kowar). Są też pomysły na kolejne tomy :)


Rudawy Janowickie dostępne w księgarni Książki gór

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
lpia
Tylko te *^%$^%$ kleszcze ..

 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com