baner
 
 
 
 
baner
 
2014-09-29
 

Tragedia na Shishapangmie

23.09.2014 o 16:30, Benedikt Böhm (37) i Ueli Steck (38) wyruszyli z Bazy pod Shisha Pangmą (5600 m) w celu szybkiego zdobycia ośmiotysięcznika (8013 m). Plan zakładał osiągnięcie szczytu rankiem 24.09.2014, razem z kolegami z zespołu: Sebastian Haag (36) rozpoczynał wspinaczkę z Obozu I (6300 m), a Andrea Zambaldi (32) z Obozu II (6800 m)...

Benedikt, Andrea i Sebastian w Kathmandu fot. Elias Lefas 




Benedikt Böhm i Ueli Steck dotarli do obozu pierwszego (6300 m) zgodnie z planem, o 20:00, gdzie dołączył do nich Sebastian Haag. W tym samym czasie, Andrea Zambaldi wyruszył z Obozu II (6800 m) w kierunku szczytu. Böhm, Steck i Haag dołączyli do niego poniżej Obozu III, na wysokości ok. 7100 m o 01:00 w nocy 24 września br. Cała czwórka znalazła się w Obozie III (7300 m) dokładnie o 02:00.

 

Będąc pierwszymi wspinaczami powyżej Obozu II, zespół musiał nieustannie torować sobie drogę w ciężkich warunkach. O 06:50 nad ranem, wspinacze znajdowali się już jedynie 100 m poniżej szczytu. Dobre samopoczucie i niesłabnąca motywacja pozwoliły zespołowi na utrzymanie tempa i ciągłą współpracę. Wspinacze byli dobrej myśli i mieli nadzieję zdobyć szczyt około godz. 08:00.

 

O 06:55 (czasu nepalskiego), Sebastian i Andrea zostali porwani przez lawinę na wysokości 7900 m, jedyne 100 metrów od szczytu. Lawina pociągnęła wspinaczy przez 600 m  i stromy teren lodowcowy w inną część góry.

 

Benedikt i Ueli natychmiast powiadomili Bazę prosząc o pomoc i zaczęli schodzić w stronę Obozu III tą samą drogą w celu późniejszego przetrawersowania do strefy lawiniska i rozpoczęcia poszukiwań. Przez ponad cztery godziny, Böhm i Steck starali się dostać do lawiniska z różnych stron, jednak ostatecznie musieli zawrócić. Sebastian i Andrea zniknęli pod lawiną, a ich ciał nie udało się odszukać.

 

Łączymy się w bólu z rodzinami i przyjaciółmi Sebastiana i Andrea.

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com