baner
 
 
 
 
baner
 
2015-04-27
 

Plecak od Thule - Capstone 32 l

Przez kilka ostatnich tygodni testowałam nowy plecak damski Thule Capstone 32 l. Mimo że to tegoroczna nowość, mam wrażenie, że do moich rąk trafił produkt doskonały, który w pierwszym roku masowej produkcji niemal nie wymaga poprawek.

Kolorystyka

Może to błaha i najmniej istotna dla panów kwestia, ale dla kobiet decydująca – kolorystyka plecaków Thule przykuwa wzrok i panie mają z czego wybierać. W plecakach Thule kolory są zdecydowane i w ramach jednego modelu mamy kilka odcieni razem idealne się komponujących.

 

Materiał

Do produkcji plecaków wykorzystano znany z trwałości materiał Cordura®. Jego zaletą jest odporność na rozdarcia, obtarcia i zarysowania. Jeśli miałabym określić moje pierwsze wrażenie po wyciągnięciu plecaka z paczki, na pewno padłyby określenia: porządnie wykonany, trwały, dużo wytrzyma...

 

System nośny

Tył plecaka jest za pomocą wygiętych aluminiowych stelaży oddalony od naszych pleców, a miejscem styku jest jedynie przewiewna siateczka. Mogę potwierdzić, to niezwykłą wygodę podczas wędrówek z tak skonstruowanym systemem nośnym. Miałam wrażenie, jakbym na plecach nie miała żadnego ciężaru! Wysokość szelek jest regulowana. Za pomocą klamry, taśmy i wypustek na plastikowym elemencie, słowem MicroAdjust™ Suspension System, jesteśmy w stanie szybko dopasować plecak do swoich parametrów. Jak to uczynić, można zobaczyć na filmie instruktażowym:

 

https://www.youtube.com/watch?v=usmLKDGZVbQ

 


Plecak posiada również wygodne, miękkie szelki i regulowany nie tylko na szerokość, ale również na wysokość - pas piersiowy.

 

 

Funkcjonalność

1. Zewnętrzna obszerna kieszeń na górze plecaka – o dość nietypowym kształcie i nie usytuowana jak to zazwyczaj bywa w „głowie” plecaka, ale bardziej z przodu. Zamykana jest na zamek i pomieści to, co zazwyczaj na wyjeździe musimy mieć pod ręką: portfel, telefon, dokumenty, okulary słoneczne, krem UV, w zależności od pory roku - chustkę na głowę lub czapkę i rękawiczki, a nawet przewodnik czy mapę. Posiada tasiemkę do przyczepienia klucza, zapobiegającą zgubieniu tej tak ważnej rzeczy. Kieszeń jest naprawdę spora.

 

2. Dwie elastyczne kieszonki z boku plecaka, do których łatwo można wsunąć butelkę z piciem, papierek po właśnie zjedzonym batonie, czy inny drobiazg, dla którego nie warto męczyć się z zamkami w plecaku. Kieszenie te wszyte są pod kątem, co znacząco ułatwia do nich dostęp.

3. Otwarta, głęboka przegroda na przednim panelu plecaka . Jest zwężana ku dołowi, ale bardzo obszerna i z łatwym dostępem. U góry ma zamontowane dwie klamry na regulowanych taśmach. By zawartość kieszeni nam nie wypadła, zabezpieczono je wszytymi do plecaka „kółeczkami”.

 

4. Na dole mamy wszytą taśmę, aby do plecaka można było dopiąć kije trekkingowe lub nawet czekan. Wyżej umiejscowiono rozciągliwe gumki z haczykiem z tworzywa, który ma za zadanie utrzymać przytroczone przedmioty w miejscu (wcześniej ściągnięte gumką).

5. Kieszonki z drobno tkanej siateczki na pasie biodrowym: z prawej strony tę, z której wygodniej będzie nam sięgać większą ilość przedmiotów, więc zamykana jest na zamek i obszerniejsza; z lewej – zakończona gumką minimalistyczna kieszonka do wsunięcia małych i płaskich obiektów, typu bilet.

 

6. Thule zadbało o zwolenników „camelbaków” i umieściło w plecaku rozwiązania dla systemu nawadniającego, czyli wyjście dla rurki oraz gumki na ramionach plecaka, przez które można ją przełożyć, dzięki czemu nie będzie nam przeszkadzać w marszu.

7. Pokrowiec przeciwdeszczowy, na czas pięknej pogody chowany do dolnej kieszeni plecaka. Jest on tam praktycznie niezauważalny, nie zabiera miejsca, łatwo go stamtąd wyciągnąć i szybko zamontować na plecaku. I tym razem widać, ze Thule temat dogłębnie przemyślało, zanim zastosowało w swoim produkcie.

 

8. Najbardziej niezawodne suwaki firmy YKK®. Główna komora otwierana jest zamkiem. Zamontowano go do 3/4 długości plecaka, więc przy maksymalnym otwarciu dostęp do zawartości jest bardzo wygodny. Niemal jak w torbie podróżnej, co przy takim małym litrażu plecaka nie jest rozwiązaniem typowym, za to mega funkcjonalnym. Przy suwakach zamontowano praktyczne uchwyty, dzięki którym można manipulować przy nich również w rękawicach.

 

9. Obszerna kieszeń na plecach, na płaskie a większe przedmioty wewnątrz plecaka. To moje ulubione miejsce do umieszczania jakiś dokumentów formatu A4, czy teczek z potrzebnymi na wycieczkę materiałami, np. kserówkami dot. odwiedzanych miejsc.

 

 

Podsumowanie

Mogę szczerze polecić Thule Capstone 32 l jako średniej wielkości plecak na 1 czy 2 dniowe wędrówki i krótkie trekingi.
Jest naładowany różnymi funkcjonalnymi rozwiązaniami, które są przemyślanie i nieprzypadkowe. Jednocześnie uderza wysoka jakość zastosowanych materiałów oraz solidne wykonanie. Dawno nie miałam na plecach tak dobrze dopracowanego i wygodnego plecaka. Jednocześnie wielką zaletą – o czym nie wspomnałam wcześniej – jest jego waga. W porównaniu do mojego równie solidnego i plecaka o tym samym litrażu znanej z jakości firmy Deuter, sprawia wrażenie lekkiego jak piórko.

 

Pełna wersja recenzji i więcej zdjęć na stronie www.Ceneria.pl.


Autorka recenzji: Kamila Gruszka, www.barswiat.pl

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com