baner
 
 
 
 
baner
 
2021-02-02
 

Plecak Fastpack 35 / Ultimate Direction

Trudno mi stwierdzić, z czego wynika rosnąca potrzeba robienia wszystkiego szybciej. Z pewnością odkrywcza okazałaby się lektura ciężkostrawnych prac naukowych, których autorzy pochylali swe wysokie, zroszone potem czoła nad tym frapującym problemem, ale… Muszę szybko ogarnąć tekst ;). 

 Plecak świetnie sprawdza się na długich trasach – w tym przypadku podczas backcountry na Jurze; fot. K. Baran

 

Ograniczę się więc do niezbyt odkrywczej refleksji, że popularność biegania zmieniła nasze podejście do innych górskich aktywności – wędrówek i wspinania. Coraz więcej osób nie chce już tracić czasu na delektowanie się powolnym przebieraniem nogami, lecz pragnie przyspieszyć tempo i/lub wydłużyć dystans. To samo dotyczy bardziej zaawansowanych form górołażenia – wspinacze mkną trudnymi graniami lub porywają się na wytrzymałościowe łańcuchówki, a trekkingowcy odchudzają ekwipunek, by łapczywie pochłaniać wyboiste kilometry. Kto żyw, szuka wyzwań na Koronie Polski, Koronie Tatr… Zostawmy jednak temat korony.

 

Bieganie nie tylko ukazało nam nowe możliwości i rozszerzyło horyzonty, ale też stało się swoistym laboratorium, dostarczającym rozwiązań technicznych niezbędnych w sprzęcie do intensywnej aktywności. Widać to świetnie w konstrukcji plecaka Fastpack 35 – modelu z kolekcji Adventure, popularnej zwłaszcza za oceanem marki Ultimate Direction. Oferuje on dużą pojemność, pozwalającą zmieścić wszystko, czego potrzebujemy na dłuższy wypad w góry – ciepły śpiwór i kurtkę, zestaw ciuchów na zmianę, płachtę biwakową, hamak, kuchenkę oraz zapas wody i jedzenia, nieograniczony do zestawu batoników. Na zewnątrz przypniemy matę, kije, czekan, raki i linę…

 

 Jesienne klimaty w Beskidach i spakowany do Fastpacka dobytek na dwudniową pętlę biegową

 

Możemy więc spakować cały ekwipunek jak do tradycyjnego plecaka turystycznego lub wspinaczkowego, z tą jednak różnicą, że w ich wypadku trudno oczekiwać stabilności niezbędnej podczas szybkiego ruchu. Natomiast Fastpack posiada system nośny oparty na koncepcji biegowej kamizelki – specyficznie tkany materiał InfiKnit zapobiega otarciom, bezszwowo wyściełając panel pleców i szelki naramienne od strony ciała, natomiast odpowiedni kształt zwiększa stabilność. Zyskujemy ją też dzięki dobrze opinającej ciało konstrukcji, na którą składa się przestrzennie tłoczona pianka i szerokie pasy „kamizelki”, pozwalające też na regulowanie wysokości noszenia plecaka. To, że na szelkach tych znajduje się cały zestaw kieszeni, do których mamy wygodny dostęp podczas ruchu, jest kolejnym cennym patentem ze świata biegowego. Schowamy w nich bidon lub softflask, zestaw podręcznych przekąsek, jak żele czy batony, oraz telefon, okulary, klucze lub mapę. Do stabilizowania służy także tradycyjny pas biodrowy, jednak jeśli wystarczą nam dwa paski piersiowe, możemy go szybko odpiąć.

 

Sporą przestrzeń ładunkową kompresujemy za pomocą dwóch taśm, które stanowią również system zamknięcia plecaka, bowiem za ich pomocą zapinamy zrolowaną górną część komory głównej. Taśmy te pozwalają też przymocować linę wspinaczkową. Zresztą opcji dopięcia różnego rodzaju sprzętu jest bez liku, bowiem przepleciona wzdłuż krawędzi plecaka linka tworzy kilkanaście pętelek. Jeszcze fajniejsze, moim zdaniem, są dwie duże zewnętrzne kieszenie i wielka przegroda z mocnej, elastycznej siateczki. Ich łączna objętość wynosi niemal 6 litrów i pozwala zmieścić nie tylko rękawice, czapkę lub kije – jak w większości tego typu rozwiązań. Jest to bowiem idealny sposób na chowanie, bez konieczności zatrzymywania się, wszystkich ciepłych ciuchów, jakie zrzucamy z siebie podczas szybkich, wyciskających pot podejść.

 

  Trudno narzekać na brak miejsca; fot. K. Baran

 

Mógłbym jeszcze długo pisać na temat cieszących mnie w tym plecaku patentów, proporcjonalnie do ultradystansów z nim pokonywanych, jednak najcenniejszą jego zaletą wydaje mi się to, że jak mało co potrafi pobudzić wyobraźnię i skłonić, by siąść nad mapą i poszukać jeszcze dłuższego wyzwania na kolejny weekend.

 

Kieszenie i przegrody: 11 • Materiały: 100D robic triple-ripstop, monorip mesh, power span stretch mesh • Pojemność: 32–37,8 l • Waga: 710 g (rozmiar M–L) • Cena: 739 zł

 

Na szelkach kamizelki znajduje się cały zestaw kieszeni, do których mamy wygodny dostęp podczas ruchu

 

 Materiał InfiKnit zapobiega otarciom, bezszwowo wyściełając panel pleców i szelki naramienne od strony ciała

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com