baner
 
 
 
 
baner
 
2017-10-26
 

Namiot Quick Hiker 2 Fresh & Black / Quechua

Zasadniczo każdy namiot służy do spania. Cała reszta różnorodnych oczekiwań to mniejsze bądź większe fanaberie. Ciekawe więc, dlaczego producenci namiotów, w których dotychczas dane mi było znaleźć schronienie, tak słabo skupiali się na tym priorytecie, rozpraszając uwagę na spełnianie mniej istotnych zachcianek.

Przecież latem trudno pospać dłużej niż kilka godzin, skoro już o 5 rano w namiocie robi się nieprzyzwoicie jasno. Czy ktokolwiek z projektantów słyszał o melatoninie? Albo o skutecznej izolacji termicznej? Nie tylko od mrozu, ale też od piekielnego żaru zsyłanego ku naszej sennej niepomyślności wraz z pierwszymi promieniami Heliosa.

Pewnie nie jest to problem dlatych wszystkich podejrzanie aktywnych rannych ptaszków, którzy nie potrafią zbyt długo grzać miejsca w śpiworze. Ja akurat z rana rzadko się spieszę, więc z wielką ulgą przyjąłem rewolucyjne rozwiązanie zaoferowane w koncepcji namiotów Fresh & Black. Łączy ona niemal białą, odbijającą promienie warstwę zewnętrzną i metaliczną, powleczoną dwutlenkiem tytanu gwarantującym ochronę UPF 50+ powłokę od wewnątrz. Do tego prawdziwy majstersztyk – czarna tkanina sypialni! Efekt? Jak podaje producent, prawie 99% zaciemnienia. Czy rzeczywiście trudno było wpaść na tych kilka prostych pomysłów? Pewnie tak, bo z podobnym zestawem rozwiązań spotykam się po raz pierwszy.

 

 

Tak jak głęboki i długi sen, cieszy mnie też możliwość kontemplowania rozwiązań technicznych, świadczących o nieszablonowym zaangażowaniu projektantów. Bo jak inaczej niż genialnym nazwać duży, otwierany na zamek otwór wentylacyjny tuż przy głowach śpiących? Oczywiście podszyty jest on siateczką, żebyśmy nie musieli zmagać się z atakami drobnej fauny. Równie ważne, choć już może mniej nowatorskie, są dwa wejścia z oddzielnymi absydami, w których mieszczą się buty i plecaki – każde po stronie swojego użytkownika, co jest bardzo wygodne.

Bardzo przydatne rozwiązanie stanowią duże otwory wentylacyjne w górnej części tropiku , z dystansującymi listwami umożliwiającymi szerokie otwarcie.. Cieszą też liczne kieszenie z siatki, zwłaszcza te umieszczone pod kopułą, gdzie powietrze jest cieplejsze i mniejsze części garderoby szybciej schną. Do suszenia większych przydaje się linka poprowadzona w poprzek namiotu.

 

 

Wprawdzie tropik i sypialnia są spięte, co znacznie ułatwia rozstawianie, jednak można je rozpiąć, aby zapewnić sobie kilka korzyści. Po pierwsze, wędrując w dwójkę, możemy je transportować oddzielnie. To bardzo praktyczne, bo choć namiot nie jest nadzwyczaj ciężki, zawsze lepiej dźwigać połowę masy. Po drugie, zyskujemy możliwość rozbicia albo samego tropiku – jako płachty chroniącej przed deszczem lub promieniami słońca – albo tylko sypialni, gdy na noc zapowiada się stabilna pogodna. W tej ostatniej opcji doskonale sprawdza się ciemna tkanina, pozwalająca dłużej pospać i nie rzucać się oczy, jak ma to miejsce w przypadku tradycyjnie bladych sypialni namiotowych.

 

Podsumowując: za rozsądną cenę otrzymujemy dopracowany namiot trekkingowy, z wieloma nowatorskimi rozwiązaniami gwarantującymi wygodne obozowanie i długi sen, zarówno latem na dalekiej północy (białe noce), jak i w gorącej strefie klimatycznej, gdzie doskonale sprawdza się biały tropik z metaliczną powłoką.

Konstrukcja: samonośna, sypialnia i tropik spięte z możliwością rozdzielenia, 2 wejścia, 2 absydy • Liczba osób: 2 • Materiał: tropik – poliester 75 den powlekany poliuretanem (200 mm/godz.) pokryty dwutlenkiem tytanu (Ti02), podłoga – poliester 75 den, sypialnia – oddychający i wodoodporny poliester 66D z moskitierami • Pałąki: 2 × alu 7001 / Ø 8,5 mm, 1 × alu 7001 / Ø 9,5 mm • Wymiary: po spakowaniu Ø 17,5 cm × 38 cm • Waga: 3,1 kg • Cena: 549,99 zł

 

Testował / Piotr Gruszkowski

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com