baner
 
 
 
 
baner
 

Marcin Wszołek nadaje z Francji

Na początku lipca, zawodnik SALEWA Team Polska, Marcin Wszołek udał się na coroczny długi wyjazd po miejscówkach wspinaczkowych za zachodnią granicą. Sukcesy w skałach połączył z pracą routesettera na międzynarodowych zawodach Pucharu Świata.

Espoir Karcherisé 8a (fot .arch. Marcin Wszołek)





Reprezentant KS Korona Kraków rozpoczął swój ponad dwumiesięczny wyjazd od stażu w popularnym kurorcie Chamonix, gdzie w weekend 10-12 lipca miała miejsce druga edycja Pucharu Świata na prowadzenie, nad którą pieczę routesetterską sprawował Adam Pustelnik. Marcin ocenia swoje pierwsze zetknięcie z linowym Pucharem Świata pozytywnie: 

 

„Jeśli chodzi o Puchar Świata to zawsze chciałem bardziej wkręcić się w układanie linowych edycji. Traf chciał, że kursy IFSC organizowane są raz na kilka lat, a ten, na który udało mi się dostać i skończyć dedykowany był stricte boulderingowi. Oczywiście nie żałuję, bo układanie przystawek na poziomie międzynarodowym jest dużym wyzwaniem, które dostarcza ogromnej satysfakcji, nie mniej jednak zawsze ciągnęło mnie w stronę dłuższych linii. No i w końcu nadarzyła się okazja. Super doświadczenie, tym bardziej, że na tym poziomie staż nie oznacza taryfy ulgowej – każdy początkujący wrzucany jest od razu na głęboką wodę i działa – nawet jeśli nieoficjalnie – jako pełnoprawny członek ekipy.”

 

Po zawodach krakowianin został we Francji w celu eksplorowania mniej znanych mu dotąd ogródków skalnych i łapania rozwspinu. Do tej pory udało się zahaczyć głównie o rejony w okolicy Briançon, a dokładniej Rocher des Brumes, Tournoux, Pelvoux i Entraygues. Najmocniejszą pozycją w zebranych przez ostatni miesiąc przejściach jest niewątpliwie Une arquée pour le criquet 8c/c+ - jedna z trudniejszych propozycji rejonu Rocher des Brumes, położonego w dolinie Fournel.



Une arquée pour le criquet 8c/c+ (fot .arch. Marcin Wszołek)





„Droga to wybitny filar oferujący około 30 metrów wspinania od początku do końca w dużym przewieszeniu. Pierwsza połowa to ciąg boulderowych przechwytów, druga partia wydaje się łatwiejsza, jednak trzyma w napięciu do samego łańcucha. W linię wstawiałem się przez dwa dni już w zeszłym roku razem z Młodym [Piotr Schab – przyp.red.] i Bunschem i wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że oferowane przez nią trudności oscylują raczej w granicach 8c/c+ niż czystego 8c, jak proponuje przewodnik. Dodatkowo, w tym roku na krótko przed moim przejściem urwał się dobry chwyt, co w konsekwencji dołożyło kolejne czujne miejsce na i tak już wymagającym pasażu. Licząc wcześniejsze próby, praca nad drogą zajęła mi łącznie pięć dni. Klimat doliny Fournel i samego sektora bardzo mi odpowiada, niewykluczone zatem, że posiedzę tu dłużej i popracuję tu nad czymś trudniejszym.”

 

Oprócz przejść RP, Marcin już tradycyjnie celował w mocne on-sighty. W rezultacie, w najczystszym stylu udało mu się pokonać m.in. Beauté de chine 8a+ w położonym niedaleko Vallouise i polecanym na letnie upały, sektorze Tournoux.

 

Kolejnym wyzwaniem wyjazdu są toczące się niezależnym torem nocne rozgrywki w Ryzyko i Carcassonne. Tu warto zaznaczyć, że najdłuższa z nich trwała rekordowe 4,5 godziny ☺ Ponadto, przy wsparciu ekipy towarzyszącej powoli powstają kolejne piankowe formy pod nową kolekcję chwytów FUMAR. Zatem praca wre na więcej niż jednym, tylko wspinaczkowym, froncie.

 

Plany na drugą część wakacji pozostają na razie niesprecyzowane – po Francji możliwe, że padnie na Hiszpanię lub Szwajcarię.

 

 

Z ciekawszych przejść:

 

Une arquée pour le criquet 8c/c+ RP (Rocher des Brumes)

Un clin d'oeil au paradis d'en face 8c RP (Tournoux)

Loups hurlant 8a+ FL (Tournoux)

Espoir Karcherisé 8a OS (Rocher des Brumes)

Cost of freedom (L1) 8a OS (Tournoux)
Beauté de chine 8a+ OS (Tournoux)


KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com