baner
 
 
 
 
baner
 
2014-09-25
 

Jaworowy Szczyt – nowa droga

Wrześniowa niedziela przyniosła w Tatrach Słowackich wytyczenie nowej drogi. Duet Ivan Váňa Staroň - Ján Kořínek pięć lat wcześniej wspinał się na pd.-zach. ścianie Jaworowego Szczytu (z Doliny Staroleśnej) drogą Ťažký kút [Ciężkie zacięcie] i już wtedy wypatrzył wolną połać skały po lewej stronie zacięcia (które dało nazwę tamtej drodze). Po przestudiowaniu przewodników i wiadomości o tej ścianie, jak można dowiedzieć sie z ich relacji, od tamtej chwili „w głowie mieli robaka”, który „wgryzał się tam – aż do dzisiaj”. Dla uzyskania całkowitej pewności, dzień wcześniej przeszli jeszcze sąsiednią Drogę Tatarki.



Foto-topo nowości; źródło: james.sk



Nowa droga zespołu słowackiego zaczyna się wyraźnym zacięciem między drogami KoreckýTatarka, a Ťažký kút, następnie wiedzie łatwą długość liny wspólnie z tą drugą linią, a w górnej części ściany prowadzi pionową rysą i przewieszonym zacięciem na lewo od drogi Ťažký kút. Wspinaczka zaczyna się zacięciem, którym wprawdzie według przewodnika nie prowadziła dotąd żadna z dróg, jednak było bardzo mało prawdopodobne, żeby nikt tędy wcześniej się nie wspiął. Potwierdziło się to, gdy na drugim wyciągu wspinacze znaleźli wyblakłe pętle i hak. W tym odcinku jest możliwość przejścia do Drogi Tatarki. Od tamtego miejsca droga pokonuje przewieszoną ściankę i wiedzie pionowym zacięciem aż na jego koniec. Po łatwym, trzecim wyciągu znajdują się dwie kluczowe długości liny, prowadzące wąziutkimi rysami w pionowej ścianie. Najtrudniejszy okazał się następny wyciąg – lekko przewieszone zacięcie z wąską rysą i chwytami po obu jej stronach. Do asekuracji, jak wspominają autorzy, potrzebne są mikro-kości i kostki typu ball-nuts. Ryska jest tak wąska, że palce mieszczą się w niej tylko w niektórych miejscach. Za to umożliwia ona całkiem niezłą asekurację z małych mikro-kostek i tych typu ball-nuts. Wspinacze pozostawili tam hak i ocenili trudności („być może dosyć surowo”) na VII. Kolejne dwie długości liny nie stanowiły już problemu, po 250 metrach wspinania droga wyprowadza na podszczytowe plateau Jaworowego Szczytu. Zespołowi udało się przejście bez znajomości. Jako że powrót pod ścianę jest, zdaniem autorów, dość złożony orientacyjnie, wyznakowali go za pomocą kopczyków.

 

Kajšmentke VII, 250 m; 

1 p.: Ivan Váňa Staroň - Ján Kořínek, 7.IX.2014., czas 1 p.: 5 godz.

 

Gratulując zespołówi słowackiemu zachęcamy do dokonania pierwszego polskiego przejścia, jak też oczywiście kolejnych powtórzeń drogi!


KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com