baner
 
 
 
 
baner
 

Gilberto Merlante – Monte Viso

Znaczenie Monte Viso (Mont Viso) dla historii włoskiego alpinizmu sięga 1861 roku, kiedy to Quintino Sella, ówczesny minister finansów w państwie, którego stolicą był jeszcze Turyn, postanowił wspiąć się na szczyt. Zainspirowało go to do założenia CAI (Club Alpino Italiano – Włoski Klub Alpejski). Ten moment okazał się tak znamienny, że również dziś wspaniała, przypominająca K2 piramida Monte Viso jest symbolem CAI i wspinaczki górskiej we Włoszech.

Fot. Gilberto Merlante

 

KAMIENIE MILOWE HISTORII


Mierzący 3841 metrów Monte Viso – najwyższy szczyt Alp Kotyjskich, a przy tym jeden z najpiękniejszych w całym paśmie – zwany jest też Kamiennym Królem. Ze stoków tego niemal czterotysięcznika, do czego brakuje mu niewiele ponad 150 metrów, wypływa Pad, najdłuższa rzeka we Włoszech. Dzięki temu, że w pobliżu nie ma ośrodków narciarskich ani kolejek linowych, Monte Viso nie jest oblegany przez turystów i alpinistów, a znają go dobrze ci Włosi i Francuzi, którzy chcą uciec od tłumów spotykanych na popularnych szczytach, takich jak Mont Blanc czy Cervino (Matterhorn).

 

Nie da się dokładnie wskazać momentu, gdy zaczęto przypuszczać, że zdobycie tej góry jest realne. Pierwsza próba, jaką odnotowano według starych map historycznych, to wyprawa mediolańskiego opata Valeriana Castiglionego, datowana na 1627 rok. Jej celem nie było wejście na szczyt, ale zmierzenie jego wysokości. Dotarła ona Doliną Padu do zboczy, zatrzymując się w pobliżu jeziora Chiaretto. Tam wykonała pomiary, na podstawie których ustalono wysokość Monte Viso na 3925 metrów. W późniejszych latach Castiglione poświęcił się dalszym badaniom, dokumentacji i pomiarom tego szczytu.

 

Pierwszego wejścia na Monte Viso dokonali 30 sierpnia 1861 roku Anglicy, William Mathews i Frederick Jacomb, wraz z francuskimi przewodnikami – Jeanem–Baptiste’em i Michelem Crozami. Ten ostatni zginął kilka lat później, 14 lipca 1865 roku, podczas zejścia po pierwszym w historii zdobyciu Cervino. Zresztą wspinaczkę na Monte Viso drogą zdobywców można śmiało porównać do analogicznej linii wiodącej granią Hörnli na Matterhorn, choć na Kamiennym Królu jest nieco łatwiej i niżej. Uważa się też, że bracia Croz wspięli się na Monte Viso właśnie po to, aby sprawdzić się przed tym większym celem.

 

Fot. Gilberto Merlante

 

W trakcie historycznego przejścia zespół dotarł do doliny Vallanta, by następnie wzdłuż jezior Forciolline osiągnąć wysokość około 2800 metrów, gdzie rozbił biwak. Nazajutrz zdobywcy wyruszyli wczesnym rankiem i po pokonaniu południowej ściany, około 9.20 weszli na najwyższy punkt masywu. Obecnie najsłynniejsza droga na szczyt Monte Viso wiedzie południową ścianą, częściowo podążając śladami pierwszych wspinaczy. Choć nie przedstawia ekstremalnych trudności technicznych, jest jednak wyzwaniem alpinistycznym, wymagającym umiejętności poruszania się zarówno w terenie wysokogórskim, jak i w ścianie. Jeśli uda się wybrać na Monte Viso wczesną jesienią, gdy lód czy śnieg są rzadkością, raki wraz czekanem okażą się raczej niepotrzebne (chociaż zawsze lepiej mieć je w plecaku). Zaleca się jednak działanie w zespole linowym i posiadanie odpowiedniego sprzętu do wspinaczki górskiej.

 

Wejścia Drogą Klasyczną można dokonać zarówno z Doliny Padu, startując z parkingu przy Pian del Re, jak i z doliny Val Varaita, zaczynając w rejonie Castello di Pontechinale. Pierwsza część podejścia prowadzi do biwaku Andreottiego (3225 m). Cel ten znajduje się w zasięgu wszystkich sprawnych wędrowców. Jedyną przeszkodą dla tych, którzy zdecydują się na wspinaczkę z Doliny Padu, jest pokonanie przełęczy Passo delle Sagnette. Powyżej biwaku Andreottiego pojawiają się trudności alpinistyczne, związane z pokonaniem lodowca Sella i pierwszych skalnych progów.

 

Jedną z alternatyw dla drogi zdobywców jest linia wiodąca wschodnią ścianą. Wytyczona 7 sierpnia 1902 roku przez Ubalda Valbusę, Alberta Webera oraz Elenę i Adolfa Kindów (warto pamiętać, że Adolfo Kind jako pierwszy sprowadził narty we włoskie Alpy), ma znacznie większe trudności techniczne – jest wymagająca, odpowiednia dla osób przyzwyczajonych do pokonywania długich dystansów na  większych wysokościach. Drogę tę wyceniono na IV stopień trudności, a najdogodniejszym punktem startu jest schronisko Quintino Sella.

 

Tłumaczenie / ANNA SOLSKA-MACKIEWICZ


Zdjęcie otwierające: Północna ściana Monte Viso – fot. Gilberto Merlante

 

Dalszą część materiału znajdziecie w GÓRY numer 2/2022 (285)


Czytnik GÓR >>> http://www.czytaj.goryonline.com/

KOMENTARZE
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
Dodaj komentarz
 
 
 
Copyright 2004 - 2024 Goryonline.com